"Karp daje przykład wytrwałości"
- wikafi
- 12 lip 2016
- 1 minut(y) czytania
Żył niegdyś w Kioto znakomity malarz Marujama Okio, który już za życia osiągnął wielką sławę. Jego piękne krajobrazy zdobyły mu tylu wielbicieli i uczniów że założył własną szkołę.
Do grona jego uczniów należał także Nagasawa Rosetsu.
Malował z zamiłowaniem, był zdolny, lecz niecierpliwy i roztargniony.
Podczas gdy jego rówieśnicy dawno już ukończyli szkołę i stali się samodzielnymi malarzami, Rosetsu robił niewielkie postępy.
Wreszcie wyczerpała się cierpliwość Marujama Okio. Któregoś dnia oświadczył uczniowi: - Jeżeli nie będziesz się starał usunę cię na zawsze z mojej szkoły! Przygnębiony Rosetsu wybiegł z pracowni i ruszył przed siebie.
Długo błądził w głębokiej zadumie po polach przysypanych śniegiem.
Księżyc w pełni wytoczył się już na ciemno modre niebo, zalewając tajemniczym światłem nietknięty, puszysty kobierzec i wysmukłe sosny, iskrzące się od srebrnego szronu.
Natura ukoiła smutek młodzieńca.
Zmęczony skulił się pod drzewem i zasnął.
Wkrótce obudził go jakiś szmer.
Zerwał się i spojrzał dokoła.
W pobliżu był staw, pokryty grubą warstwą lodu.
Przy brzegu Rosetsu spostrzegł przerębel, w pobliżu którego wielki karp daremnie raz po raz uderzał o twardy, ostry lód, by pochwycić kawałek ryżowego placka leżącego na powierzchni. Upływały długie minuty. Wreszcie jednak, dzięki swej wytrwałości, karp osiągnął cel.
Brocząc krwią, zmęczony, lecz ze zdobytym kawałkiem placka w pyszczku, powoli znikł pod wodą.
Wypadek ten wywarł wielkie wrażenie na Rosetsu.
Powiedział on sobie: "Stanę się podobny do tego karpia!"
Następnie udał śię do świątyni, gdzie po gorących modłach położył bóstwu monetę w ofierze. Od tej pory z prawdziwą wytrwałością zabrał się do pracy.
Po kilku latach Nagasawa Rosetsu stał się sławnym malarzem.
W głębi serca zachował na zawsze przykład wytrwałości.
Comments